Austria obchodzi Dni Kawy. Jak donosi nasz korespondent, w Wiedniu nie ma złej kawy. Jednak najlepszą opinią cieszy się kawiarnia niedaleko opery, serwująca wyśmienite podobno cappuccino.

Kawa z bitą śmietaną i tartą czekoladą, do tego kawałek tortu – taka przyjemność kosztuje w jednej z wiedeńskich kafejek prawie pięć euro. W Austrii warto też spróbować kawy rozpuszczalnej. Z mody natomiast wychodzi kawa filtrowana, czego wyrazem są taniejące ekspresy ciśnieniowe.

Mimo to Austriacy są zatwardziałymi kawoszami. Jak wyliczyli specjaliści, rocznie statystyczny obywatel tego kraju wypija tyle czarnego napoju, ile da się go przygotować z ośmiu kilogramów kawy.