Czy lawina głosów oddanych na film Andrzeja Wajdy pomoże czy zaszkodzi "Katyniowi" przed oscarową galą? Polacy na całym świecie nawołują się do głosowania na stronie internetowej dziennika „New York Times” w plebiscycie dotyczącym oscarowych faworytów.

Ranking śledzony jest przez członków Akademii Filmowej i czasami wpływa podobno na ich głosowanie. Jeśli mu wierzyć, szanse Andrzeja Wajdy i Janusza Kamińskiego na statuetkę są ogromne. Pojawia się tylko problem: wiarygodność tego głosowania. Średnio w rankingach aktorzy i filmy w różnych kategoriach zdobywają od kilku do kilkunastu tysięcy głosów. Np. na film braci Cohenów zagłosowało dotąd 14 tysięcy Internautów, na Johny’ego Deppa, jak najlepszego aktora – 13 tysięcy.

Tymczasem zdjęcia Janusza Kamińskiego zdobyły 27 tysięcy głosów. „Katyń” jako najlepszy film obcojęzyczny otrzymał 124 tysięce głosów. Internetowe apele o głosowanie w rankingu dalej krążą po sieci. Umieszczane są nawet na polonijnych serwisach randkowych i pytanie tylko, jak na te wyniki zareagują członkowie Akademii Filmowej? Czy ta lawina głosów przypadkiem polskiemu filmowi nie zaszkodzi? Jedno już się stało: opiniotwórczy ranking New York Times’a, przestał być wiarygodny.