Piergorgio Welby - ciężko chory Włoch, który od lat domagał się prawa do eutanazji i zmarł wczoraj po podaniu środka usypiającego, nie będzie miał katolickiego pogrzebu. Odprawienia ceremonii odmówił włoski Kościół, który oświadczył, że eutanazja jest sprzeczna z zasadami religii katolickiej.

Sprawa Welby’ego podzieliła Włochów. Część z nich uznała, że chory na nieuleczalny zanik mięśni mężczyzna miał prawo domagać się przerwania swoich cierpień. Inni twierdzą, że złamano prawo, bo eutanazja jest zabroniona.