Co najmniej 58 ofiar śmiertelnych w Niemczech – nawet do 70 zaginionych; 6 ofiar śmiertelnych w Belgii; burmistrz Liege nakazał wszystkim mieszkańcom opuścić miasto, które może zostać zalane; także Holandia zmaga się z wezbraną wodą. Zachodnia Europa dotknięta została kataklizmem. Zerwane są mosty, zalane drogi i tory kolejowe. Na zdjęciach widać domy po dach w wodzie. Bilans ofiar powodzi może być znacznie większy.

  • Niemcy: 58 ofiar śmiertelnych, nawet 70 zaginionych

  • W Nadrenii-Palatynacie wielu osobom wciąż grozi niebezpieczeństwo, ten region został najbardziej dotknięty przez powodzie

  • Belgia: Sześć ofiar śmiertelnych, 200 tysięcy mieszkańców Liege ma opuścić miasto

  • Ponad 60 polskich dzieci przebywa w odciętym od świata przez powódź ośrodku wczasowym Polskiej Macierzy Szkolnej w Comblain-la-Tour na wschodzie Belgii

  • Powódź także w Holandii i Szwajcarii


Niemcy

W Niemczech trwają akcje ratunkowe po silnych burzach, które wywołały powodzie na zachodzie kraju. Liczba ofiar śmiertelnych nawałnic i powodzi wynosi obecnie 58 i najprawdopodobniej wzrośnie. Wciąż bowiem kilkadziesiąt osób jest zaginionych.

Po ulewnych deszczach potoki w krajach związkowych Nadrenia-Palatynat i Nadrenia Północna-Westfalia zamieniły się w rwące rzeki i wyrządziły szkody w wielu miejscowościach. Przerwy w dostawie prądu sparaliżowały całe regiony. Podniósł się poziom wód w Renie, Ruhrze, Mozeli i mniejszych rzekach.

W regionie Bad Neuenahr-Ahrweiler całe wioski są odcięte od świata.

Niektórzy mogli się ratować jedynie ucieczką na dachy swoich domów i musieli zostać przetransportowani w bezpieczne miejsce helikopterem.

 

W powiecie Ahrweiler ogłoszono stan klęski żywiołowej. Część wsi Schuld, która należy do powiatu, znalazła się pod wodą; według policji zawaliło się kilka domów, a "liczne" inne grożą zawaleniem.

Również powiat Rhein-Erft w Nadrenii Północnej-Westfalii został ogłoszony obszarem klęski żywiołowej.

W obu krajach związkowych do pomocy poszkodowanym zaangażowano ogromne siły złożone z ratowników i wolontariuszy, w tym z Bundeswehry i Federalnej Agencji Pomocy Technicznej (THW). Działania te wspierają helikoptery ratunkowe z Badenii-Wirtembergii, Bawarii i Hesji oraz Bundeswehry.

Belgia

W Belgii życie w powodzi straciło 6 osób. Poszukiwana jest 15-letnia dziewczynka, którą porwała wezbrana rzeka.

Na filmach opublikowanych w mediach społecznościowych widać wezbraną rzekę, która wdarła się do miasta Verviers niosąc ze sobą elementy zniszczonego mostu.

W Pepinster zawaliło się 10 domów, ewakuowano mieszkańców 1000 kolejnych.

Istnieją obawy, że rzeka Moza wyleje w okolicach Liege. Burmistrz nakazała mieszkańcom opuścić miasto. To około 200 tysięcy ludzi. Ci, którzy nie mogą wyjechać, mają przenieść się na wyższe piętra budynków. "To krytyczna sytuacja" - powiedziała Christine Defraigne w przemówieniu transmitowanym przez radio i telewizję.

Także burmistrz Namur w środkowej Belgii poprosił mieszkańców niżej położonych ulic, wzdłuż brzegów rzek Moza i Sambre, by opuścili swoje domy i poszukiwali na noc alternatywnego miejsca. W Namur mieszka ponad 110 000 ludzi.

Ponad 60 polskich dzieci przebywa w odciętym od świata przez powódź ośrodku wczasowym Polskiej Macierzy Szkolnej w Comblain-la-Tour na wschodzie Belgii. Wszystkie drogi dojazdowe są zalane. Organizatorzy kolonii czekają na ewakuację, jednak władze belgijskie informują, że obecnie jest ona niemożliwa. <<< TUTAJ PISZEMY O TYM WIĘCEJ >>>

Powodzie już spowodowały problemy na drogach w Limburgu w rejonie Zolder i Maasmechelen. W Brabancji Flamandzkiej są też problemy z podtopieniami w Geetbets, zagrożony powodzią jest Glabbeek.

Ruch kolejowy w części południowej Belgii został zawieszony. Firma kolejowa Infrabel nie jest w stanie powiedzieć, ile czasu zajmie naprawa usterek.

Holandia

Obfite opady deszczu sparaliżowały południową Holandię. Z wywołanymi przez nie powodziami zmaga się zwłaszcza prowincja Limburgia. W miejscowości Valkenburg przy pomocy wojska ewakuowano setki ludzi, w tym mieszkańców hospicjum oraz domu opieki, a fala powodziowa spowodowała zawalenie mostu.

Według burmistrza Valkenburga Daana Prevoo może zabraknąć żywności, ponieważ część miasta jest niedostępna dla ciężarówek.

Z informacji dziennika "Algemeen Dagblad" wynika, że 700 gospodarstw domowych jest pozbawionych prądu.

Lokalna telewizja 1Limburg informuje, że lokalne władze poprosiły policję o zablokowanie dróg dojazdowych do miasteczka. "Otrzymujemy informacje z hoteli, że dzwonią do nich ludzie, którzy chcą wynająć pokój, aby oglądać powódź" - powiedział Prevoo. "To się nie mieści w głowie" - dodał.

Służby meteorologiczne informują, że w nocy z czwartku na piątek również spodziewane są obfite opady.


Szwajcaria

W Szwajcarii strażacy ustawiają wzdłuż brzegów jezior i rzek worki z piaskiem, mając nadzieję, że uda się utrzymać poziom wody pod kontrolą.

Aare, rzeka przepływająca przez stolicę Berno, wystąpiła z brzegu. Mieszkańcom nakazano usunąć zaparkowane wzdłuż niej samochody i wynieść dobytek na wyższe kondygnacje budynków. Tamtejsze media przypominają powódź z 2005 roku, kiedy to mieszkańców śmigłowcami ewakuowano z dachów domów.