Władze saudyjskie potwierdziły śmierć w katastrofie lotniczej w Anglii trojga członków rodziny zabitego cztery lata temu szefa Al-Kaidy Osamy bin Ladena. W prywatnym odrzutowcu zarejestrowanym w Arabii Saudyjskiej zginął pilot i wszyscy pasażerowie. Maszyna rozbiła się podczas lądowania na lotnisku Blackbushe.

Saudyjski ambasador w Wielkiej Brytanii nie ujawnił tożsamości osób, które zginęły w piątkowej katastrofie, złożył natomiast kondolencje zamożnej rodzinie bin Ladenów, do której należy jedna z największych firm budowlanych w Arabii Saudyjskiej.

Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy.

Według arabskich mediów na pokładzie maszyny pilotowanej przez jordańskiego pilota była przyrodnia siostra, szwagier oraz macocha Osamy bin Ladena. Także brytyjska policja potwierdziła śmierć pilota i trojga pasażerów.

Rodzina bin Ladena wydziedziczyła Osamę w 1994 roku, kiedy Arabia Saudyjska pozbawiła go obywatelstwa z uwagi na jego terrorystyczną działalność. Ojciec Osamy, miliarder Mohammed miał ponad 50 dzieci i stworzył budowlany holding Binladen Group.

Prywatny odrzutowiec rozbił się w piątek podczas lądowania na lotnisku Blackbushe, ok. 60 km na południowy zachód od Londynu. Lecący z Mediolanu Embraer Phenom 300 runął na parking giełdy samochodowej, znajdujący się w pobliżu lotniska Blackbushe, i stanął w płomieniach. Zapaliły się także samochody, na które spadł. Nie było ofiar na ziemi.

Osama bin Laden zginął 1 maja 2011 roku w Pakistanie zabity przez amerykańskich komandosów.

(abs)