21 osób zginęło w niedzielę w katastrofie samolotu, który wpadł do jeziora w Sudanie Południowym - poinformowały władze tego kraju, na które powołuje się agencja Associated Press. Z katastrofy ocalały trzy osoby.

Władze Sudanu Południowego poinformowały, że z katastrofy z życiem uszły trzy osoby. Jedna z nich jest w stanie krytycznym - to pochodzący z Włoch lekarz, który pracuje dla jednej z organizacji pozarządowych. 

Wśród ocalałych, jak podaje Associated Press, jest również 6-letni chłopiec. Agencja podkreśla, że samolot "był przeciążony". Zaprojektowana na 19 miejsc maszyna leciała ze stolicy kraju Dżuby.

Wcześniej informowano, że w katastrofie samolotu zginęło co najmniej 17 osób, trzy ocalały, a dwie są zaginione.

Nieznana jest jeszcze przyczyna tragedii.

(ł)