Zidentyfikowano już 70 ciał ofiar katastrofy należącego do rosyjskiej armii TU-154. Samolot 25 grudnia runął do Morza Czarnego tuż po starcie z Soczi. Na pokładzie lecącego do Syrii samolotu były 92 osoby - w tym 64 artystów Chóru Aleksandrowa. Wszyscy obecni na pokładzie zginęli.

Zidentyfikowano już 70 ciał ofiar katastrofy należącego do rosyjskiej armii TU-154. Samolot 25 grudnia runął do Morza Czarnego tuż po starcie z Soczi. Na pokładzie lecącego do Syrii samolotu były 92 osoby - w tym 64 artystów Chóru Aleksandrowa. Wszyscy obecni na pokładzie zginęli.
Wydobywanie szczątków samolotu /ITAR-TASS /PAP

Identyfikacja ofiar możliwa jest jedynie dzięki badaniom DNA, co wydłuża procedurę. Prasa donosi o narastającym konflikcie pomiędzy rodzinami ofiar i resortem obrony.

Już kilka razy przekładano datę oficjalnego pogrzebu. Według ostatnich informacji do wspólnego pogrzebu z asystą wojskową dojdzie 17 stycznia. Wojsko chce jednak do minimum ograniczyć obrzędy religijne - na co rodziny się nie zgadzają. Mediację w tej sprawie rozpoczęła cerkiew prawosławna.

Wciąż nie wiadomo oficjalnie, co było powodem katastrofy. Wykluczono jedynie wybuch na pokładzie i atak rakietowy.

Samolot Tu-154 należący do resortu obrony spadł 25 grudnia do Morza Czarnego, zaraz po starcie z Soczi. Na pokładzie były 92 osoby - 84 pasażerów i ośmiu członków załogi. Samolot leciał z Moskwy do Syrii, a w Soczi miał międzylądowanie w celu uzupełnienia paliwa. Większość pasażerów stanowili członkowie słynnego Chóru Aleksandrowa, którzy mieli dać noworoczny koncert w rosyjskiej bazie lotniczej Hmejmim.


(mpw)