Katastrofa ekologiczna na południu Francji. Z uszkodzonego terminalu naftowego koło Bordeaux do rzeki Garonne wypłynęło ponad 13 tysięcy metrów sześciennych ropy naftowej.

W rejonie miejscowości Ambese, gdzie znajduje się uszkodzony terminal naftowy, wstrzymano całkowicie ruch statków na rzece.

Plama ropy ma długość ponad 1,5 kilometra i przemieszcza się wraz z rzecznym prądem. Według nieoficjalnych informacji do środowiska naturalnego dostały się również inne substancje chemiczne. Eksperci sprawdzają, czy w powietrzu unoszą się trujące gazy.

Nie wiadomo, co było przyczyną uszkodzenia terminalu.