Co najmniej 27 osób zginęło, a 11 zostało rannych w katastrofie autobusu w Nepalu - poinformowała lokalna policja. Wypełniony pasażerami pojazd stoczył się ze stromego zbocza na górskiej drodze.

Do tragedii doszło przed świtem w okolicy wioski Parkha, w rejonie odległym o 400 km na północny zachód od stolicy kraju Katmandu.

Na miejsce tragedii wysłano już ekipy ratunkowe. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wypadku. Policja przypuszcza, że kierowca nie zachował należytej ostrożności i stracił kontrolę nad pojazdem.

Drogi w Nepalu są często w bardzo złym stanie. Podobnie zaniedbane są jeżdżące nimi pojazdy, dlatego często dochodzi tam do wypadków. W połowie lipca 42 osoby zginęły w katastrofie autobusu w południowym Nepalu. 160 km od Katmandu autobus wiozący hinduskich pielgrzymów pojazd wypadł z szosy i wjechał do kanału irygacyjnego.