​10 osób zginęło w rosyjskim Wołgogradzie, gdy na Wołdze prywatny katamaran zderzył się z barką - podały w nocy z poniedziałku na wtorek agencje informacyjne. Na pokładzie katamaranu było 16 osób, los jednej wciąż jest nieznany, pięć udało się uratować.

Do zderzenia dwóch jednostek doszło około 250 m od brzegu w rejonie portu rzecznego na Wołdze. Po kolizji z barką katamaran, służący do rejsów spacerowych po rzece, przewrócił się. Trwa akcja ratunkowa.

Według dziennika "Kommiersant" wśród ofiar śmiertelnych jest były deputowany wołgogradzkiej rady miejskiej Dmitrij Chachalew, który był właścicielem katamaranu i znajdował się za sterami. Jak relacjonuje Echo Moskwy, katamaran nie miał odpowiednich zezwoleń, a w trakcie wypadku trwało na nim spotkanie towarzyskie i wielu pasażerów było nietrzeźwych. Jednostka, przeznaczona dla 12 osób, była przeciążona i nie miała świateł sygnalizacyjnych.

(az)