Kasparow: Dyktatura staje się niemodna. Rosja podąży za tym trendem

Barbara Zielińska: Przyjechał pan do Wrocławia z wykładem "Quo Vadis Rosjo"...

Garri Kasparow: Będzie to raczej dzielenie się pewnymi wrażeniami, przemyśleniami dotyczącymi przebiegu ostatnich wypadków. Poprzez wykład rozumiemy to, że wykładowca zna zarówno pytania, jak i odpowiedzi na nie. W przypadku Rosji mówimy o sytuacji wysoce nieprzewidywalnej. Sytuacji, w której trudno mówić o jakimś konkretnym zakończeniu.

W jakim kierunku idzie Rosja?

Niewątpliwie w złym kierunku. Pytanie polega na tym, czy ten ruch w niewłaściwym kierunku można powstrzymać lub zawrócić? Nie będę tutaj patrzył w kryształową kulę, której nie mam, i przewidywał przyszłości. Mam tylko nadzieję, że Rosja może uniknąć katastrofy.

Kiedy powie więc pan Putinowi: szach-mat?

Termin "szach-mat" odnosi się do gry, w której obowiązują reguły. Reguły, których przestrzegają obie strony. Szachy to taka gra, w której zasady są znane i ustalone, niewiadomy jest natomiast wynik. W Rosji wynik jest znany, natomiast zasady gry mogą zmienić się w każdej chwili. Jak każdy dyktator Putin stara się ograniczyć opozycję poprzez nieograniczoną władzę, która jest mu dana. Zachowuje się tak, jakby wiedział, jaki jest koniec. Ale, jeśli państwo spojrzą teraz na mapę całego świata, to możemy powiedzieć, że dyktatury stają się niemodne. Rosja w końcu też podąży za światowym trendem.