Karykatury Mahometa nie obrażają wyznawców Islamu - orzekł sąd w Paryżu. Organizacje muzułmańskie przegrały głośny proces wytoczony francuskiemu tygodnikowi satyrycznemu "Charlie Hebdo", który przedrukował z duńskiej prasy serie kontrowersyjnych karykatur proroka, dodając do nich jeden własny rysunek satyryczny.

Organizacje muzułmańskie zapowiedziały, że odwołają się od tego wyroku, który wywołuje we Francji mieszane reakcje. Sądzę, że mimo wszystko nie należy ranić uczuć religijnych. Wolność prasy nie może być pretekstem do tego, żeby wyśmiewać się z religii - powiedział młody muzułmanin korespondentowi RMF FM Markowi Gładyszowi.

Moim zdaniem jest wręcz przeciwnie. Ten wyrok jest bardzo ważny, bo broni swobody opinii. A przecież każdy ma do nich prawo - podkreśla inny paryżanin. Przypomina jednocześnie, że karykatur Mahometa broniły nawet organizacje antyrasistowskie.

Przypomnijmy. Rok temu na łamach zachodnioeuropejskiej prasy ukazała się seria rysunków przedstawiających karykatury Mahometa. Rysunki wywołały gwałtowne protesty świata muzułmańskiego. W wielu krajach doszło do zamieszek. Ambasady krajów europejskich, których media zdecydowały się na publikację rysunków, podpalano i obrzucano kamieniami.