Kilka tysięcy brytyjskich pocztowców zrzeszonych w związku zawodowym CWU (Communication Workers Union) przystąpiło do strajku w ok. 370 placówkach. Protestują przeciwko planom zamknięcia 70 spośród nich i zamrożeniu płac.

Strajk obejmuje duże tzw. pocztowe urzędy koronne, będące pod bezpośrednim zarządem Urzędu ds. Poczt (Post Office). Ich udział w ogólnych obrotach poczty sięga ok. 20 proc. Największe obroty mają lokalne urzędy pocztowe, działające na zasadzie koncesji, które w sobotę pracują normalnie.

Plany Post Office przewidują zamknięcie lub przekształcenie w koncesje 70 nierentownych pocztowych urzędów koronnych, co oznacza przymusowe zwolnienia pracowników. CWU protestuje też przeciwko zamrożeniu płac pracowniczych od dwóch lat.

Nasz związek występuje przeciwko destrukcyjnym planom, których efektem byłoby zamknięcie 20 proc. z sieci placówek. Domagamy się równego traktowania i bezpieczeństwa zatrudnienia  - powiedział cytowany w mediach Dave Ward, zastępca sekretarza generalnego CWU.

Dyrektor ds. sprzedaży Post Office Kevin Gilliland zaznaczył, że sieć crown offices traci obecnie 40 mln funtów rocznie i jest wspierana z pieniędzy podatnika, co jest nie do utrzymania na dłuższą metę. Według niego zamknięcie nierentownych oddziałów umożliwi modernizację reszty sieci.