Sąd w Halifaxie skazał na 20 lat więzienia i ponad 100 tysięcy dolarów kanadyjskich Jeffreya Paula Delisle'a, funkcjonariusza kanadyjskiego wywiadu, aresztowanego w styczniu 2012 roku pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji. Mężczyzna przyznał się do winy. Jest pierwszą osobą skazaną na podstawie specjalnej ustawy o bezpieczeństwie informacji.

Delisle przyznał się do winy w październiku ub.r. Z zeznań świadków wynika, że naraził życie kanadyjskich oficerów wywiadu. Szpieg zaszkodził też reputacji Kanady jako członka NATO. 111 tys. dolarów kanadyjskich grzywny, jaką musi teraz zapłacić to równowartość korzyści, jakie otrzymał od Rosjan.

41-letni Delisle pracował w Halifaxie w jednostce marynarki wojennej. Jego współpraca z rosyjskim wywiadem zaczęła się w 2007 r. Po prostu wszedł do ambasady Rosji w Ottawie, poprosił o spotkanie z przedstawicielem GRU (wywiadu wojskowego) i zaproponował sprzedaż tajnych informacji. Ostatecznie robił to przez 4 lata. Wykorzystywał m.in. dane z wojskowych systemów komputerowych wykorzystujących informacje z obserwacji satelitarnej, samolotów bezzałogowych i urządzeń podwodnych.

Kanadyjczyk chciał zakończyć szpiegowanie na rzecz Rosjan już w 2009 roku, ale agencji tamtejszego wywiadu zastraszyli go. P      okazali mężczyźnie zdjęcie jego córki wchodzącej do szkoły sugerując, że dziewczynce może stać się krzywda. Kazali mu też pojechać do Brazylii na spotkanie z oficerem prowadzącym, od którego miał otrzymać nową propozycję współpracy. Rosjanie zapłacili mu 50 tys. dolarów kanadyjskich, przekazując większość tej sumy w przedpłaconych kartach płatniczych. Gdy Delisle wrócił do Halifaxu, na lotnisku celnicy zainteresowali się podróżnikiem do Brazylii, który spędził tam zaledwie kilka dni i wrócił z 50 tys. dolarów.

Afera szpiegowska z Delisle w roli głównej to największa tego typu sprawa w Kanadzie od ponad pół wieku. W tamtejszych mediach pojawiły się analizy, z których wynika, że żołnierz szpiegował również dla rosyjskiego świata przestępczego. Ujawniono, że wśród informacji, których miał szukać, były te o wiedzy służb wywiadu krajów zachodnich na temat powiązań rosyjskich polityków  z mafią.

(MN)