Parlament Kanady opowiedział się za przedłużeniem misji kanadyjskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie do roku 2011. Warunek jest jeden - NATO ma udzielić mu większego wsparcia.

W tej chwili w Afganistanie przebywa 2500 kanadyjskich żołnierzy. Do tej pory zginęło ich tam 80 i 1 dyplomata. Kanadyjczycy rozlokowani są w prowincji Kandahar, na ogarniętym szczególnie zaciekłymi walkami z Talibami południu Afganistanu. W wypadku jej nie przedłużenia misja dobiegłaby końca w lutym 2009 r.

Rządowi udało się jednak dojść do kompromisu z opozycją, który przewiduje, że misja zostanie przedłużona, jeśli NATO wyśle do Kandaharu dodatkowych 1000 żołnierzy, helikoptery i bezzałogowy samolot rozpoznawczy.

Odmowa wysłania dodatkowych żołnierzy na południe Afganistanu przez niektóre europejskie państwa NATO wywołała rozdźwięki w sojuszu. Amerykanie oraz Kanadyjczycy, Brytyjczycy i Holendrzy twierdzą, że na ich żołnierzy spada główny ciężar walk w tym rejonie.