W ciągu najbliższych dwóch dni do Włoch pojedzie dziesięciu unijnych ekspertów, którzy na miejscu ocenią stan budynków zniszczonych w tragicznym trzęsieniu ziemi – poinformowała Komisja Europejska. Według najnowszego bilansu w kataklizmie zginęły 293 osoby, a około 40 tysięcy ludzi zostało bez dachu nad głową.

To będzie smutna Wielkanoc dla poszkodowanych w trzęsieniu ziemi. W dwutysięcznej miejscowości Arischia, oddalonej o 20 kilometrów od L’Aquili, wszyscy spędza święta w obozie na wielkiej polanie u podnóża góry. Tylko tam jest teraz bezpiecznie. Nie ma nawet mowy, by choć na chwilę wejść do kościoła. Budynek w każdej chwili grozi zawaleniem.

Mieszkańcy doskonale wiedzą, że to tragiczne, ale i wyjątkowe święta. Na pewno święta będą smutne, ale i najważniejsze w naszym życiu. Zrozumiemy, co to znaczy być razem i sobie pomagać - powiedział specjalnemu wysłannikowi RMF FM jeden z mieszkańców wsi. Mamy przy sobie nasze dzieci, wszyscy żyjemy – to najważniejsze - dodała inna kobieta.

Na razie nie wiadomo, kiedy mieszkańcy Abruzji będą mogli wrócić do swoich domów. O tym będą decydować m.in. unijni eksperci. Ratownicy jeszcze do niedzieli będą przeszukiwać gruzy zawalonych domów. Posłuchaj relacji Mariusza Piekarskiego:

Pomoc Benedykta XVI dla Abruzji

Benedykt XVI przekazał znaczną sumę pieniędzy na pomoc dla ludności zniszczonej w trzęsieniu ziemi Abruzji, a także 500 czekoladowych wielkanocnych jajek dla dzieci, przebywających w miasteczkach namiotowych. O geście papieża poinformował watykański rzecznik ks. Federico Lombardi. Nie podano wysokości sumy, jaką przekazał papież. Poinformowano jedynie, że jest ona "pokaźna".

Epicentrum poniedziałkowego trzęsienia ziemi znajdowało się około 110 kilometrów na północny wschód od stolicy Włoch. Wstrząsy dotknęły łącznie 26 miejscowości w rejonie L'Aquili - 70-tysięcznego miasta leżącego w górskiej dolinie w Apeninach. Najsilniejszy wstrząs miał siłę 6,2 st. w skali Richtera. Poza Abruzją wstrząsy były odczuwalne w kilku regionach Włoch.