Siedem kolejnych osób zmarło z powodu zarażenia się szczepem koronawirusa, który jest podobny do wirusa wywołującego zespół ostrej niewydolności oddechowej SARS - poinformowało ministerstwo zdrowia w Arabii Saudyjskiej. Wirus zabił już 133 osoby.

Władze podały też, że odnotowano kolejnych 10 przypadków zarażenia się niebezpiecznym wirusem.

Odkąd koronawirus MERS-CoV (Middle East Respiratory Syndrome Coronavirus) został zidentyfikowany w Arabii Saudyjskiej we wrześniu 2012 r., doprowadził on do śmierci 133 osób. Tempo pojawiania się nowych zarażeń wzrosło w ostatnich tygodniach, w kwietniu niemal się podwoiło, a w maju już zdążyło wzrosnąć o kolejne 25 procent.

Wzrost liczby zakażeń jest dla władz królestwa powodem do szczególnego niepokoju w związku z oczekiwanym napływem pielgrzymów na muzułmański święty miesiąc ramadan, który w tym roku przypada na przełom czerwca i lipca.

MERS jest podobny do wirusa wywołującego SARS (zespół ostrej niewydolności oddechowej), który w 2003 r. zabił ok. 800 osób na świecie. Nowy wirus może wywoływać kaszel, gorączkę i zapalenie płuc. W przeciwieństwie do SARS może on też doprowadzić do niewydolności nerek.

Naukowcy podejrzewają, że ludzie mogli zarazić się nowym koronawirusem od dromaderów używanych na Bliskim Wschodzie do transportu i wyścigów, a także hodowanych na mięso i dających mleko.

(mal)