W domu publicznym prowadzonym przez Fernande Grudet w Paryżu w latach 60. XX spotykała się śmietanka międzynarodowego życia politycznego. Z usług dziewczyn korzystali m. in. Muammar Kaddafi, Mosze Dajan i John F. Kennedy - pisze "Der Spiegel".

Oprócz polityków z pierwszych stron gazet bywalcami przybytku w 16. dzielnicy, będącego w tym czasie znanym adresem Paryża, byli też aktor Marlon Brando, malarz Marc Chagall i grecki miliarder uważany wówczas za najbogatszego człowieka świata - Aristotelis Onasis.  

Po skorzystaniu z usług prostytutek Chagall wykonywał ich szkice. Kennedy prosił natomiast o znalezienie mu kobiety, która byłaby podobna do jego żony Jackie, lecz "bardziej namiętna". Onasis zjawił się w domu publicznym ze śpiewaczką Marią Callas. Oboje wyrazili życzenia, które sprawiły, że właścicielka lupanaru "spiekła raka" - czytamy w "Spieglu".

Informacje o prominentnych gościach lupanaru Madame Grudet pochodzą od amerykańskiego dziennikarza Williama Stadiema. Rozmawiał on z nią w latach 80., planując napisanie na jej temat książki. Z projektu wówczas nic nie wyszło. Teraz Stadiem podzielił się swoją wiedzą z redakcją czasopisma "Vanity Fair".

Jak zaznacza "Der Spiegel", o "Madame Claude", która skończyła obecnie 91 lat, mówiono, że nienawidzi seksu.

(mpw)