Zdaniem przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka, potrzebne są narodowe kwoty, by zagwarantować sprawiedliwy udział wszystkich krajów Unii w tworzonej właśnie unijnej dyplomacji. Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton zapewnia o równowadze geograficznej, ale nie mówi, jak ją osiągnąć.

W tym przypadku dobrze byłoby, gdy takie kwoty były. Do nich się dochodzi długo, ale 5-7 lat byłoby właściwym okresem - mówi Jerzy Buzek.

Krytyka Jerzego Buzka może jeszcze zmienić postanowienia Catherine Ashton. W Unii bowiem im dłużej się walczy, tym więcej można osiągnąć. Póki co szefowa unijnej dyplomacji wykazuje spory upór. Jeżeli większość eurodeputowanych poprze Buzka, PE może zablokować decyzje Ashton.

Polska dyplomacja z jej szefem zajętym głównie prawyborami nie wykazuje jednak dużej determinacji. W walce o kwoty narodowe poddaliśmy się, zanim jeszcze na ringu rozległ się pierwszy gong. Teraz jak mantra powtarzane jest zdanie, że zależy nam głównie na posadach w dyplomatycznej centrali w Brukseli. Oby tym razem nie skończyło się na tym, że oddamy wszystko, a w zamian dostaniemy tylko jedno stanowisko.

Zgodnie z decyzją unijnego szczytu z października 2008 roku w skład liczącej kilka tysięcy pracowników Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych wejdą osoby rekrutowane z trzech źródeł: sekretariatu generalnego Rady UE, Komisji Europejskiej oraz dyplomacji wysłani z państw członkowskich. Po jednej trzeciej z każdego ze źródeł. Jednak w KE i Radzie UE wciąż pracuje znaczniej mniej osób z nowych krajów Unii.

Według danych z lutego w Dyrekcji Generalnej ds. Zewnętrznych KE pracuje zaledwie 25 Polaków na 662 zatrudnionych, zaś na ponad 1000 pracowników w reprezentacjach KE na świecie przypada zaledwie 11 Polaków. Dlatego nowe kraje, w tym Polska, martwią się, że nie będą wystarczająco reprezentowane w unijnym korpusie dyplomatycznym.

Choć Parlament Europejski ma tylko prawo do opinii w sprawie kształtu ESDZ, to może utrudnić jej powołanie dzięki swym uprawnieniom budżetowym, na równi z rządami Unii.

Agnieszka Burzyńska