Po raz pierwszy od czasów drugiej wojny światowej japoński okręt wojenny zawinął we wtorek do portu w Chinach. Niszczyciel „Sazanami” wpłynął do chińskiego portu Zhanjiang w południowej prowincji Guangdong w ramach programu wymiany wojskowej między dwoma krajami. Wizyta potrwa pięć dni.

W ramach tego samego programu współpracy, jesienią zeszłego roku podobna chińska jednostka odwiedziła Japonię.

Japonia najechała na Chiny i zajmowała część tego kraju w latach 1931-1945. W ponad pół wieku po wojnie stosunki nadal pozostają trudne, a antyjapońskie nastroje w Chinach - żywe. Do pewnej poprawy doszło po majowej wizycie w Tokio chińskiego prezydenta Hu Jintao, kiedy to zawarto wstępne porozumienie ws. wspólnego rozwoju zasobów gazu na spornych wodach Morza Wschodniochińskiego.

Jednakże po gwałtownych, antyjapońskich reakcjach chińskich internautów na japońską ofertę pomocy dla ofiar majowego trzęsienia ziemi w Syczuanie, Chiny zrezygnowały z pomocy Tokio. Dziennik "China Daily" we wtorkowym wydaniu przyznaje, że wizyta japońskiego okrętu może wywołać "pewne kontrowersje", jednakże wskazuje na potrzebę dialogu między dwoma krajami.