Japoński konsul uszedł z życiem, gdy uzbrojeni napastnicy zaatakowali go w stolicy Jemenu, Sanie. Jak podały jemeńskie siły bezpieczeństwa, Japończyk został dźgnięty nożem podczas próby porwania go przed jego domem. Rannego odwieziono do szpitala.

Do zajścia doszło w dzielnicy Hadda, w południowej części jemeńskiej stolicy. Japońskiego dyplomatę pięciokrotnie dźgnięto nożem. W chwili napaści był sam. Jest ranny, ale czuje się dobrze - poinformował przedstawiciel ambasady Japonii w Sanie.

Według funkcjonariusza jemeńskich sił bezpieczeństwa napastnicy uciekli samochodem dyplomaty.

Na razie nie wiadomo, kto dokonał napaści.

Porwania obcokrajowców są częste w Jemenie. Dokonują ich najczęściej islamscy bojownicy związani z Al-Kaidą, albo zbrojne formacje plemienne, zdobywając w ten sposób zakładników do wymiany na ludzi więzionych przez władze.

(mk)