Polski kandydat na unijnego komisarza Janusz Wojciechowski spotkał się w Brukseli z przyszłą przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. "Rzeczowa, konkretna rozmowa" - powiedział już po wyjściu.

Jestem zadowolony po rozmowie, rozmawialiśmy o rolnictwie. Widzę pole do bardzo dobrej współpracy, jeśli do niej dojdzie - powiedział Janusz Wojciechowski, polski kandydat na unijnego komisarza do spraw rolnictwa. Jak powiedział, rozmowa z szefową KE Ursulą von der Leyen była rzeczowa i konkretna. Pani przewodnicząca dużo wie o mojej działalności w zakresie rolnictwa - mówił.

Zastrzegł, że ostateczne decyzje w sprawie składu Komisji Europejskiej nie zostały jeszcze podjęte.

Wojciechowskiego czeka jeszcze przesłuchanie w Parlamencie Europejskiej, a konkretnie - w komisji ds. rolnictwa. W rozmowie z dziennikarką RMF FM przyznał, że będzie ono trudne, ale jest optymistą, gdyż, jak przypomina, sam zasiadał w tej komisji i wie, jak wyglądają tego typu przesłuchania.

Pytany przez naszą korespondentkę, czy nie obawia się pytań o praworządność, powiedział, że członkowie komisji są ekspertami od rolnictwa, a on sam będzie się trzymać spraw merytorycznych.

Jak ujawniliśmy w RMF FM, pierwotnie propozycję objęcia teki ds. rolnictwa dostał szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Zrezygnował jednak z kandydowania na komisarza. Jak powiedział, jest to tak ważna dla Polski teka, że powinien objąć ją ktoś, kto rzeczywiście zajmował się rolnictwem całe życie. Zaproponował Janusza Wojciechowskiego.

Opracowanie: