Wzniesienie pomnika Jana Pawła II zapowiada - mimo protestów opozycji - prawicowy mer Nicei Christian Estrosi. Podkreśla, że to polityczny kontratak po kontrowersyjnym umieszczeniu przez lewicowego "sąsiada" z Montpellier wielkiego posagu Lenina w tym mieście - jako jednego z "największych ludzi XX wieku".

Mer Nicei Christian Estrosi, który jest jednocześnie ministrem przemysłu w prawicowym rządzie premiera Francois Fillona, podkreślił, że - w przeciwieństwie do Lenina - Jan Paweł II był jednym z największych obrońców "wartości uniwersalnych, godności ludzkiej jednostki i demokratycznych swobód". Działacze lewicowej pozycji zapowiedzieli jednak skierowanie sprawy do sądu administracyjnego, bo ich zdaniem finansowanie pomnika byłego papieża z kas miejskich jest sprzeczne z zasadami laickiej republiki.

Dużo bardziej radykalni są natomiast przeciwnicy ponad 3-metrowej statui Lenina w Montpellier. Zapowiadają, że uzbrojeni w młotki i śrubokręty usuną z tego miasta posąg krwawego wodza bolszewickiej rewolucji, który - jak podkreślają - przynosi miastu wstyd. Posąg ten został umieszczony na jednym z wielkich placów Montpellier obok rzeźbionych podobizn "wielkich ludzi XX wieku", m.in. Roosevelta i Churchilla. Szef Aglomeracji Miejskiej Montpellier Georges Freche zapowiada, że wzniesie tam również pomnik Mao Zedonga.