Wojska libańskie ostrzelały cztery izraelskie samoloty wojskowe, które wleciały w przestrzeń powietrzną Libanu. Rzecznik sił zbrojnych Izraela odmówił komentarza w tej sprawie. Agencja Associated Press podaje natomiast, że izraelskie samoloty często przelatują nad terytorium Libanu, co władze Izraela tłumaczą koniecznością prowadzenia misji zwiadowczych.

Dowództwo libańskiej armii podało w komunikacie, że jednostki przeciwlotnicze otworzyły ogień i zmusiły izraelskie samoloty do opuszczenia przestrzeni powietrznej Libanu. Samoloty Izraela miały pojawić się nad południową częścią kraju i nad Doliną Bekaa w środkowej części.

Incydent miał miejsce w okresie dużego napięcia na Bliskim Wschodzie, wywołanego niedawną ostrą wymianą zdań między przedstawicielami państwa żydowskiego i krajów arabskich. W ubiegłym tygodniu szef MSZ Syrii Walid el-Mu'Allim oskarżył Izrael o "rozpowszechnianie atmosfery wojny" w regionie. Wcześniej izraelski minister obrony Ehud Barak ostrzegł, że do wojny może doprowadzić stagnacja w procesie pokojowym między Izraelem i Syrią.