Izraelskie władze Jerozolimy zatwierdziły budowę ponad 1300 nowych mieszkań dla żydowskich osadników we wschodniej części miasta. Zamieszkują ją głównie Palestyńczycy. Organizacja La Paix Maintenant, która sprzeciwia się izraelskiemu osadnictwu, określiła tę decyzję jako "wielką prowokację".

Istnieją trzy nowe plany, które zostały opublikowane w celu konsultacji publicznych- powiedziała rzeczniczka organizacji Hagit Ofran. Według niej zdecydowana większość nowych mieszkań ma zostać wybudowana w osiedlu żydowskim Har Homa, gdzie żyje już ponad 7 tys. osób. Ma to być nowy etap w Har Homa, który naprawdę powiększy tę dzielnicę. To wielka prowokacja - podkreśliła Ofran.

15 października izraelskie ministerstwo budownictwa mieszkaniowego otworzyło przetarg na budowę 238 mieszkań dla Żydów w dwóch innych dzielnicach Wschodniej Jerozolimy, Ramot i Pisgat Zeew.

Negocjator palestyński Saeb Erakat oskarżył premiera Izraela Benjamina Netanjahu o chęć "zniszczenia negocjacji" po zatwierdzeniu budowy nowych mieszkań dla żydowskich osadników we Wschodniej Jerozolimie.

Mieliśmy nadzieję, że Netanjahu jedzie do Stanów Zjednoczonych, by wstrzymać osadnictwo i wznowić negocjacje, ale to dla nas jasne, że Netanjahu jest zdecydowany zniszczyć negocjacje. Zamknął wszystkie drzwi do negocjacji i uważamy go za odpowiedzialnego za ich unicestwienie - oświadczył Erakat.