Izrael rozszerza akcję wojskową w Strefie Gazy i aresztuje przywódców Hamasu na Zachodnim Brzegu. Wśród zatrzymanych są członkowie parlamentu, kilku ministrów oraz wicepremier w rządzie Ismaila Hanije. Aresztowania to odpowiedź na zamordowanie jednego z dwóch Izraelczyków, uprowadzonych przez Hamas w ostatnią niedzielę.

Ciało 18-letniego Eliyahu Asheri, porwanego z żydowskiego osiedla Itamar na Zachodnim Brzegu Jordanu, znaleziono w nocy w pobliżu Ramallah. Zaraz po tym Izraelczycy zatrzymali kilkudziesięciu oficjeli Hamasu. Zatrzymani przypuszczalnie będą stanowić kartę przetargową w staraniach o zwolnienie żołnierza uprowadzonego do Strefy Gazy.

Jednocześnie wojsko izraelskie przygotowuje się do przeniesienia działań na północną część Strefy, skąd Palestyńczycy odpalają rakiety typu Kassam. Samoloty izraelskie rozrzuciły już ulotki z ostrzeżeniem dla ludności palestyńskiej.

W nocy lotnictwo izraelskie kilkakrotnie atakowało obiekty na południu Strefy, ostrzeliwując rakietami ulice w miejscowości Chan Junis, a także fabrykę, produkującą - wg strony izraelskiej - broń.

Ale Izrael próbuje także innych sposobów wywarcia presji na Palestyńczyków, by doprowadzić do uwolnienia przetrzymywanego przez nich izraelskiego żołnierza. Cztery izraelskie myśliwce przeleciały nisko nad rezydencją prezydenta Syrii, Baszara Assada; w pobliżu śródziemnomorskiego portu Latakia w północno- zachodniej części kraju. Assad oskarżany jest o udzielanie poparcia bojownikom Hamasu. Polityczny przywódca tej organizacji korzysta z syryjskiego schronienia.