Islamscy ekstremiści grożą kolejnym zamachem terrorystycznym na redakcję znanego francuskiego tygodnika satyrycznego "Charlie Hebdo". Tym razem oburzenie radykałów wywołała okładka z karykaturą znanego islamologa, oskarżonego o zgwałcenie dwóch kobiet.

Członkowie redakcji "Charlie Hebdo" podkreślają, że dostają znowu setki pogróżek. Muzułmańscy ekstremiści grożą im śmiercią i wysadzeniem w powietrze siedziby tygodnika.

Tym razem chodzi o okładkę nowego wydania. Znalazła się tam karykatura znanego islamologa Tariqa Ramadana, wykładowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego. Dwie kobiety oskarżyły go o gwałt. Ten wnuk jednego z założycieli Braci Muzułmańskich miał im powiedzieć, że kobiety, które nie noszą chust na głowie zasługują na to, by je gwałcić.

Przypomnijmy, że z powodu opublikowania karykatur Mahometa gmach redakcji został sześć lat temu podpalony, a w styczniu 2015 roku islamscy terroryści dokonali krwawego zamachu, w którym zginęło 12 osób, w tym ośmiu rysowników i dziennikarzy tego pisma. 

(az)