Hiszpańska policja aresztowała co najmniej 13 osób, które miały ukrywać islamistów, podejrzewanych między innymi o dokonanie zamachów terrorystycznych w Madrycie w marcu 2004 roku. Zatrzymani to Marokańczycy. Według hiszpańskiego MSW, pomagali przynajmniej pięciu terrorystom w ucieczce z kraju.

Obławy, które doprowadziły do zatrzymań, przeprowadzono w ubiegły czwartek tuż przed świtem w trzech miastach na północnym-wschodzie Hiszpanii, a także w Madrycie i Algeciras na południu kraju. Jak poinformowało hiszpańskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, obławy były kontynuacją operacji policyjnej sprzed trzech lat, kiedy to rozbita została komórka terrorystyczna, rekrutująca ochotników do przeprowadzania samobójczych ataków na siły międzynarodowe w Iraku, a także na inne cele wyznaczone przez Al-Kaidę.

Zamachy terrorystyczne na pociągi podmiejskie w Madrycie miały miejsce 11 marca 2004 roku. Zginęło wówczas 191 ludzi, a ponad 1800 zostało rannych. Po dwóch latach śledztwa uznano, że dokonali ich radykałowie zainspirowani przez Al-Kaidę, ale bez bezpośrednich związków z organizacją Osamy bin Ladena.