​Islamscy terroryści chcą doprowadzić do wybuchu zamieszek w największym francuskim więzieniu Fleury-Merogis - alarmuje dyrekcja zakładu karnego pod Paryżem. To tam uwięziono ponad 100 najgroźniejszych muzułmańskich ekstremistów, w tym Salaha Abdeslama, koordynatora listopadowych zamachów w stolicy Francji.

Dyrekcja więzienia domaga się od rządu natychmiastowej pomocy, w tym funduszy na zatrudnienie znacznie większej liczby strażników, bo z powodu cięć budżetowych jest ich w tej chwili za mało. Jednocześnie zakład karny pęka w szwach i brakuje łóżek dla więźniów. Wielu z nich musi spać na podłodze.

Rosnące niezadowolenie wykorzystują muzułmańscy ekstremiści, którym udaje się nawrócić na islam coraz więcej kryminalistów. Dyrekcja alarmuje, że chcą oni wywołać w tym największym francuskim więzieniu krwawe zamieszki, które będzie bardzo trudno opanować. 

(az)