"Wasza żywność śmierdzi, tak samo, jak wy sami" - usłyszało czterech Polaków w fabryce w Irlandii. Teraz dostali odszkodowania w wysokości 4-10 tys. euro. Trybunał orzekający w sprawach o dyskryminację uznał, że byli szykanowani z powodu narodowości. Jego zdaniem, byli dyskryminowani "celowo, w jaskrawy sposób i bez żadnych zahamowań" z powodu narodowości.

Paweł S., Rafał Ł., Łukasz J. oraz Mariusz K. pracowali w zakładzie przemysłowym określonym w dokumentach procesowych jako "Z. Ltd". Zostali w nim zatrudnieni za pośrednictwem agencji pośrednictwa pracy Sales Placement Ltd.

Polakom zabroniono rozmawiania między sobą po polsku w czasie przerwy na posiłek. Jedna z pracownic firmy powiedziała im, że "ich żywność śmierdzi, tak samo, jak oni sami". Nazywano ich "idiotami z Polski, niepotrafiącymi nawet zamiatać podłogi".

Gdy poskarżyli się swemu pracodawcy, usłyszeli w odpowiedzi, że ma on "świadomość sytuacji", ale nie może niczego w tej sprawie zrobić.