Irańskie wojsko i elitarna Gwardia Rewolucyjna rozpoczęły w niedzielę wielkie pięciodniowe ćwiczenia. Mają one zademonstrować irański potencjał odstraszania. Państwowa telewizja poinformowała, że celem ćwiczeń jest ochrona obiektów nuklearnych przed ewentualnym atakiem. Ćwiczenia odbywają się na obszarze 600 tysięcy kilometrów kwadratowych.
Teheran wielokrotnie groził miażdżącym odwetem w razie ataku na jego obiekty nuklearne. Stany Zjednoczone i Izrael opowiadają się wprawdzie za dyplomatycznym rozwiązaniem problemu irańskiego programu nuklearnego, ale nie wykluczają użycia siły, jeśli dyplomacja miałaby zawieść. Przedstawiciel najwyższego przywódcy ajatollaha Alego Chamenei w Gwardii Rewolucyjnej Modżtaba Zolnur ostrzegł więc Izrael, że w razie ataku na irańskie obiekty nuklearne Teheran ostrzela Tel Awiw pociskami rakietowymi średniego zasięgu.
Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad stoi bowiem na stanowisku, że prawo jego kraju do energii nuklearnej nie podlega negocjacjom.