Ponad dwustu demonstrantów, w tym 39 kobiet, aresztowano wczoraj w Iranie podczas antyrządowych protestów studenckich. Organizacja Narodów Zjednoczonych zaapelowała już do irańskich władz o respektowanie prawa do manifestacji. Zwróciła też uwagę na toczące się w Iranie procesy opozycjonistów, surowe kary i wydane wyroki śmierci.

Wczoraj mimo zakazu władz tysiące osób zebrały się przed kilkoma uniwersytetami w Teheranie. Doszło do starć z policją, która użyła gazów łzawiących. Według policji, wszyscy zatrzymani naruszyli porządek publiczny.

Demonstrujący kwestionowali wynik czerwcowych wyborów prezydenckich, które oficjalnie wygrał dotychczasowy szef państwa Mahmud Ahmadineżad. Od momentu ogłoszenia wyników głosowania w Iranie dochodzi do gwałtownych protestów.