Ponad 10 tysięcy osób demonstrowało w Teheranie w 26. rocznicę zajęcia tamtejszej ambasady USA przez miejscowych studentów. Amerykańscy dyplomaci byli wówczas przetrzymywani jako zakładnicy przez 444 dni.

Wśród demonstrantów, którzy wyszli na ulice Teheranu, byli m.in. weterani wojny z Irakiem oraz studenci. Wznoszone był okrzyki „Śmierć Ameryce” i „Śmierć Izraelowi”. Pochód przeszedł obok dawnego budynku ambasady.

Pochód odbył się w tydzień po wezwaniu przez prezydenta Iranu do „wymazania Izraela z mapy świata”. Demonstranci nieśli duży portret przywódcy, podpisany właśnie tym cytatem.