​Irańscy śledczy wszczęli postępowanie w sprawie aplikacji Telegram - informuje irańska agencja ISNA. Według śledczych Telegram jest wykorzystywany przez terrorystów i handlarzy narkotyków, więc jego twórca - Paweł Durow - powinien za to odpowiedzieć.

Teherański prokurator Abbas Jafari Dolatabadi powiedział, że aplikacja jest często wykorzystywana przez terrorystów z Państwa Islamskiego, dilerów narkotyków, dystrybutorów dziecięcej pornografii i handlarzy ludźmi. Nie wiadomo jednak, jak zamierzają ukarać Durowa, skoro ten nie mieszka w Iranie.

Jestem zdziwiony tą wiadomością. Aktywnie blokujemy terrorystów i treści pornograficzne w Iranie. Myślę, że prawdziwe powody są inne - skomentował sprawę Durow. 

Telegram to aplikacja szyfrująca przesyłane wiadomości, stąd ciężko jest dotrzeć do jej użytkowników. Z tego względu jest ona wykorzystywana przez przestępców i terrorystów. W Iranie natomiast Telegram jest popularny wśród młodzieży, która w ten sposób omija państwowe zakazy dotyczące korzystania z m.in. Facebooka i Twittera.

Twórcą aplikacji jest Paweł Durow, nazywany "rosyjskim Markiem Zuckerbergiem". Informatyk w przeszłości stworzył najpopularniejszy w kraju portal społecznościowy VKontakte. W 2014 roku Durow jednak przestał być jego szefem i wyjechał z Rosji. Twierdził, że "rosyjski Facebook" został przejęty przez sojuszników Władimira Putina. W rozmowach z mediami Durow mówi, że nie ma ochoty wracać do Rosji, bo jego kraj "nie współgra z biznesem internetowym". Obecnie jest obywatelem Saint Kittis i Nevis. 

(az)