Władze Iranu ostrzegły krajowych dziennikarzy, że muszą liczyć się z więzieniem, jeśli będą informować o działaniach liderów irańskiej opozycji. Najpierw będzie ostrzeżenie, następnie zakaz działalności. "Gazety, które będą ignorować prorządowe wydarzenia, nie mogą liczyć na dotacje" - poinformowało ministerstwo kultury.

Dyrektor departamentu mediów lokalnych Ehsan Gazizadeh podkreślił, że gazety, które będą publikować oświadczenia czy zdjęcia "przywódców spisku", dostaną najpierw ostrzeżenie. "A jeśli będą dalej publikować takie materiały, to będą mieć zakaz działania i cofnięte zezwolenia" - dodał. Wypowiedź Gazizadeha, przytoczona przez państwową agencję IRNA, jest do tej pory najsurowszym ostrzeżeniem dla proreformatorskich mediów Iranu.

Od czasu oprotestowanych wyborów prezydenckich z czerwca 2009 roku państwowe media ignorują opozycję. W czasie antyrządowych demonstracji ostro tłumionych przez władze zamknięto niemal wszystkie proreformatorskie gazety.