Co najmniej 30 osób zginęło, a prawie 40 zostało rannych w zamachu we wschodniej części Bagdadu. Terrorysta-samobójca wysadził się w tłumie żałobników na pogrzebie emerytowanego wojskowego.

Według policji to najbardziej krwawy atak przeprowadzony w stolicy Iraku od września ubiegłego roku. Prawdodpodobnie zamachowiec był członkiem Al Kaidy.

Według danych Pentagonu liczba zamachów w Iraku spadła w ostatnich kilku miesiącach, głównie dzięki mobilizacji sił sunnickich w całym kraju oraz zawieszeniu broni ogłoszonemu przez radykalnego mułłę szyickiego Muktadę as-Sadra.