​W Iraku w sobotę o godz. 18:00 czasu miejscowego zakończone zostało głosowanie w wyborach parlamentarnych. Wyniki mają być znane w ciągu 24 godzin. W trakcie wyborów wystąpiły problemy z elektronicznym systemem głosowania. Głosowanie nie zostało jednak z tego powodu przedłużone.

​W Iraku w sobotę o godz. 18:00 czasu miejscowego zakończone zostało głosowanie w wyborach parlamentarnych. Wyniki mają być znane w ciągu 24 godzin. W trakcie wyborów wystąpiły problemy z elektronicznym systemem głosowania. Głosowanie nie zostało jednak z tego powodu przedłużone.
Wybory w Iraku /GAILAN HAJI /PAP/EPA

Już dwie godziny po zakończeniu głosowania pojawiły się nieformalne wyniki wyborów w kurdyjskiej prowincji As-Sulajmanijja, zgodnie z którymi zdecydowane zwycięstwo odniosła tam Patriotyczna Unia Kurdystanu (PUK). Inne partie oskarżyły jednak PUK o zhakowanie elektronicznego systemu głosowania i zażądały ręcznego liczenia.

W pozostałych dwóch prowincjach Regionu Kurdystanu, według wstępnych wyników, zdecydowanie wygrała rządząca w tym Regionie Kurdyjska Partia Demokratyczna (PDK).

W Bagdadzie tuż po zakończeniu głosowania na ulicach pojawiły się kawalkady trąbiących samochodów, przyozdobione flagami szyickiej milicji Asaib Ahl al-Hak. Jadący nimi młodzi ludzie wznosili radosne okrzyki. Asaib Ahl al-Hak jest częścią koalicji al-Fatah, która była jednym z faworytów wyborów.

W Kirkuku natomiast pojawiły się informacje o otoczeniu komisji wyborczej przez milicje szyickie. 

Kłopot z elektronicznym systemem głosowania

Głosowanie w irackich wyborach parlamentarnych odbywało się przy użyciu specjalnego elektronicznego systemu produkcji koreańskiej, kupionego przez Irak za 100 mln USD. Składa się on z trzech urządzeń: biometrycznego czytnika odcisków palców, czytnika specjalnej elektronicznej karty potwierdzającej obecność w spisie wyborców (wydawanej przed wyborami) oraz urządzenia przesyłającego do centralnej komisji wyborczej informację o tym, na kogo oddany został głos.

Z niektórych komisji wyborczych napłynęły doniesienia o tym, że czytnik biometryczny nie odczytuje wszystkich odcisków palców. Iracka Niezależna Wysoka Komisja Wyborcza (IHEC) odrzuciła jednak możliwość przedłużenia czasu głosowania z tego powodu. System wyłączył się automatycznie o godz. 18:00 czasu miejscowego (17 czasu polskiego), uniemożliwiając oddanie głosu później. IHEC poinformowała też, że nie będzie uwzględniać głosów z komisji nieużywających systemu.

Zdaniem większości irackich mediów i polityków awarie elektronicznego systemu głosowania nie będą miały wpływu na wynik wyborów. System ten został wprowadzony w celu uniemożliwienia jakichkolwiek fałszerstw wyborczych. Awarie systemu spowodowały jednak, że wyniki wyborów spodziewane są w ciągu 2-3 dni, a nie tak jak wcześniej zapowiadano kilku godzin.

Władze Iraku przedsięwzięły radykalne środki bezpieczeństwa w celu zagwarantowania bezpieczeństwa wyborów. Zmobilizowano ok. 900 tys. członków sił bezpieczeństwa, którzy w czwartek głosowali we wcześniejszych wyborach. Zamknięto również iracką przestrzeń powietrzną, granice lądowe i zablokowano ruch międzymiastowy.

W Bagdadzie wprowadzono zakaz ruchu samochodowego z wyjątkiem pojazdów mających specjalne pozwolenie. Od rana główne ulice irackiej stolicy, zazwyczaj niezwykle ruchliwe, takie jak np. aleja Abu Nawas, świeciły pustkami. Choć miasto wyglądało na wymarłe, to do lokali wyborczych ustawiały się długie kolejki chętnych do głosowania.

O godz. 13:00 czasu miejscowego premier Iraku Hajdar Dżawad al-Abadi poinformował o wznowieniu lotów krajowych i zniesieniu blokady dróg międzymiastowych. W Bagdadzie wznowiono ruch uliczny.

(ph)