Indonezyjskie służby ratunkowe poinformowały dziś, że udało im się uratować 60 nielegalnych imigrantów, których łódź dryfowała niedaleko od północno-wschodnich wybrzeży Jawy. Rozbitkowie pochodzą głównie z Iraku i Iranu. Powiedzieli funkcjonariuszom, że chcieli dopłynąć do Australii, ale zepsuł im się silnik w łodzi.

Szef indonezyjskich służb poszukiwawczych i ratunkowych wyjaśnił, jak przebiegała akcja ratowania imigrantów. Najpierw dzwonili oni przez telefon komórkowy do swoich krewnych w Australii i prosili o pomoc. Australijskie władze skontaktowały się z indonezyjskimi służbami ratunkowymi, które odnalazły łódź, śledząc sygnał telefonu komórkowego.

Ze względu na swoje położenie geograficzne i powszechną korupcję Indonezja stała się krajem tranzytowym dla tysięcy nielegalnych imigrantów z biednych państw, którzy próbują dotrzeć do Australii. Wielu z nich korzysta z usług grup przestępczych zajmujących się przemytem ludzi.