Satelitarne zdjęcia Google niechciane w Indiach. Do indyjskiego sądu najwyższego wpłynął wniosek o wydanie zakazu publikowania precyzyjnych fotografii, bo te wykorzystywane są między innymi przez terrorystów. Śledztwo wykazało, że na podstawie takich zdjęć, topografii miasta i położenia budynków uczyli się zamachowcy z Bombaju.

Problem ze zdjęciami satelitarnymi ma wiele krajów. Trzy lata temu zastrzeżenia zgłaszała Australia, bo w Internecie można było obejrzeć precyzyjne fotografie elektrowni atomowej. Korea Południowa i Tajlandia protestowały natomiast przeciwko obrazom baz lotniczych.

Coraz lepsza technologia i dokładniejsze zdjęcia wzbudzają niepokój także za Oceanem. Amerykańska armia wielokrotnie interweniowała w sprawie szczegółowych zdjęć obiektów wojskowych, a Secret Service opowiadał się przeciwko zdjęciom dachu Białego Domu.

Wynik indyjskiego procesu trudno przewidzieć, ale wniosek wpłynął kilka tygodni po tym, jak tamtejszy rząd ogłosił plan budowy własnego systemu zdjęć satelitarnych, konkurencyjnego wobec Google. Być może więc tym razem chodzi wyłącznie o biznes.