​46-letni książę Wilhelm Aleksander został dziś przed południem królem Niderlandów. Wcześniej jego matka, królowa Beatrix, podpisała akt abdykacji. Wilhelm Aleksander jest najmłodszym władcą w Europie i pierwszym od ponad 120 lat królem Holandii.

Ceremonia podpisania abdykacji przez królową Beatrix była dosyć sztywna i oficjalna. Akt abdykacji ustępującej królowej został podpisany przez nowego króla i członków rządu, w tym premiera Holandii Marka Rutte.

Emocje na Placu Dam wybuchły dopiero, gdy na balkonie placu pojawiła się już była monarchini, obecny król Wilhelm Aleksander, jego małżonka Maxima i później trzy księżniczki. Kochana mamo, dzisiaj złożyłaś swój urząd. Jesteśmy ci wdzięczni za te 33 lata. Owocne lata - mówił nowy król. Jego oficjalna intronizacja odbędzie się w protestanckim Nowym Kościele w centrum Amsterdamu.

Na placu znajdującym się naprzeciwko pałacu królewskiego zebrało się ok. 25 tys. ludzi, skandujących "Dziękujemy Bea". Beatrix była wyraźnie wzruszona.

Jestem szczęśliwa i wdzięczna, mogąc przedstawić wam waszego nowego króla, Wilhelma Aleksandra - zwróciła się do tłumu.

Król bardziej nowoczesny

Nowy monarcha postrzegany jest jako bardziej nowoczesny, postępowy i bliższy zwykłym ludziom, niż jego abdykująca po 33 latach panowania matka.

Wilhelm Aleksander w lutym 2002 roku poślubił Maximę Zorreguietę Cerruti, córkę ministra rolnictwa Argentyny za rządów dyktatora Jorge Videli. Małżeństwo zmieniło wizerunek księcia, do tego czasu przedstawianego przez media jako oddany rozrywkom królewicz. Znana fotografia z czasów studenckich w Lejdzie, ze szklanką piwa, zaskarbiła Wilhelmowi Aleksandrowi przydomek księcia Pilznera.

Z ostatniego sondażu ośrodka Maurice de Hond wynika, że 73 proc. badanych Holendrów uważa, że kraj powinien pozostać monarchią, a 98 proc. lubi Wilhelma Aleksandra.

Nic dziwnego, że Holandia hucznie obchodzi uroczystości koronacyjne. Publiczna telewizja będzie je transmitować bez przerwy przez 15 godzin. Amsterdam dosłownie tonie w pomarańczowych barwach dynastii Orańskiej. Ja tu przyszłam z trójką moich dzieci, bo to robi ogromne wrażenie, a boję się tłumu, więc wolę oglądać ceremonię w domu - mówi jedna z mieszkanek stolicy Holandii. Bezpieczeństwa na ulicach pilnować będzie 10 tys. policjantów i dwa tysiące żołnierzy.

"Zrobi wszystko, żeby być dobrym królem"

Królowa Beatrix wczoraj wieczorem pożegnała się z narodem w krótkim wystąpieniu telewizyjnym. Podziękowała za zaufanie, jakie okazywano jej przez 33 lata panowania.

Zapewniała, że Wilhelm Aleksander od dzieciństwa był przygotowywany do objęcia tronu. Jestem przekonana, że Wilhelm Aleksander z całym swoim oddaniem, zrobi wszystko co w jego mocy, aby być dobrym królem - mówiła.

W poniedziałek wieczorem odbył się bankiet w otwartym 2 tygodnie temu po 10 latach remontu - Rijksmuseum. W przyjęciu wzięły udział koronowane głowy i przywódcy wielu państw. Królowa Beatrix podczas przyjęcia miała za plecami słynny obraz Rembrandta "Straż nocna".