Trzy osoby zginęły, a kilka zostało rannych w wypadku samolotu pasażerskiego w Hondurasie. Do zdarzenia doszło po lądowaniu w miejscowości Tegucigalpa. Maszyna, na której pokładzie były 142 osoby, wypadł z pasa lotniska, wjechał na drogę i wpadł na przejeżdżające samochody. Kadłub maszyny rozpadł się na trzy części.

Samolot usiłował wylądować w gęstej mgle, która pozostała po przejściu huraganu Alma. Maszyna kilkakrotnie okrążyła lotnisko, zanim pilot zdecydował się na ten manewr.

Międzynarodowe lotnisko Toncontin w Tegucigalpie należy do najniebezpieczniejszych na świecie z powodu krótkich pasów startowych, prymitywnych urządzeń nawigacyjnych i pobliskich wzgórz, które utrudniają bezpieczne lądowanie.