Prezydent Francji Francois Hollande zapowiedział, że 6 czerwca, przy okazji uroczystości upamiętniających desant aliantów w Normandii z 1944 roku, "twarzą w twarz" porozmawia z przywódcą Rosji Władimirem Putinem. Rosjanie poinformowali, że do spotkania dojdzie dzień wcześniej.

"Zaprosiłem Putina na 6 czerwca" i "przeprowadzimy dyskusje", głównie na temat kryzysu ukraińskiego - powiedział Hollande. Podkreślił przy tym, że Putin powinien "uznać" wybranego w niedzielę nowego prezydenta Ukrainy, Petra Poroszenkę. 

Prezydent Francji Francois Hollande przyjmie 5 czerwca prezydenta Rosji Władimira Putina w Pałacu Elizejskim w Paryżu na spotkaniu "informacyjnym" - oświadczył natomiast doradca rosyjskiego przywódcy ds. polityki zagranicznej Jurij Uszakow. 5 czerwca wieczorem prezydenci obu krajów przeprowadzą rozmowy na temat fundamentalnych spraw międzynarodowych i dwustronnych, w tym kwestii kryzysu na Ukrainie - zapowiedział Uszakow.

Paryż nie odwołał zaproszenia pomimo napięć panujących między Zachodem a Rosją po aneksji Krymu przez Federację Rosyjską. Przyjazd Putina do Normandii potwierdzono na początku maja.  

Waszyngton poinformował tymczasem, że nie przewiduje się rozmów Putina z prezydentem USA Barackiem Obamą, który również będzie w Normandi przy okazji obchodów 70. rocznicy lądowania aliantów. 

(mpw)