Potwierdza się francusko-polski sojusz w boju o jak największy unijny budżet na lata 2014-2020. Na dwa dni przed kluczowym szczytem europejskim w tej sprawie, prezydent François Hollande oświadczył, że polityka spójności jest jego priorytetem.

Przedstawiając w Parlamencie Europejskim w Strasburgu francuskie priorytety w sprawie unijnego budżetu, Hollande wymienił na pierwszym miejscu walkę o jak największy Fundusz Spójności. Na nim też zależy polskiemu rządowi, bo chce dzięki niemu dostać 300 miliardów złotych. Na drugim miejscu prezydent Francji wymienił Wspólną Politykę Rolną, która również jest polskim priorytetem. Według francuskiego przywódcy jest to jeden z warunków doprowadzenia do ożywienia gospodarczego w UE. Mówię "tak" potrzebnym oszczędnościom. Mówię jednak "nie" zaciskaniu pasa bez końca! - podkreślił prezydent Francji, który jutro ma rozmawiać o tym w Paryżu z niemiecką kanclerz Angelą Merkel.

Polska i Francja działają na rzecz realistycznego, ale możliwie dużego budżetu UE, dostrzegając we Wspólnej Polityce Rolnej i polityce spójności dobre mechanizmy dla przeciwdziałania kryzysowi - oświadczył po spotkaniu z Hollandem w Paryżu pod koniec ubiegłego miesiąca premier Donald Tusk. Szef polskiego rządu po spotkaniu z prezydentem Françoisem Hollande’em poinformował też, że jeszcze tej zimy polski parlament ratyfikuje pakt fiskalny. Tusk oświadczył po spotkaniu: Określiliśmy nasze priorytety w debacie europejskiej i budżetowej i okazało się, że Francja i Polska działają wspólnie na rzecz realistycznego, ale możliwie dużego budżetu europejskiego, dostrzegając szczególnie w polityce rolnej i w polityce spójności dobre mechanizmy na rzecz przeciwdziałania kryzysowi.

Tusk zaznaczył, że z Hollande'em spotykają się jako politycy reprezentujący państwa o bardzo dobrych relacjach. W ostatnich miesiącach nasza współpraca jest szczególnie intensywna i nacechowana szczególnie dobrym zrozumieniem naszych interesów - powiedział premier. Obie strony uznają, że dyskusja na temat wspólnego budżetu, mamy nadzieję, że końcowa dyskusja, na lutowym posiedzeniu w Brukseli, będzie oznaczała utrzymanie możliwie wysokiego poziomu polityki spójności i Wspólnej Polityki Rolnej. Ewentualne zmiany, bo przecież będziemy wspólnie wszyscy szukali kompromisu, nie powinny odbyć się kosztem polityki spójności ani Wspólnej Polityki Rolnej - powiedział Tusk. Podkreślił też, że w tej kwestii Polska i Francja mają jednoznacznie wspólną opinię.

Przekazałem panu prezydentowi informację, że zgodnie z zapowiedziami jeszcze tej zimy polski parlament powinien - według mojego rozpoznania, a myślę, że ono jest trafne - głosami nie tylko koalicji rządzącej, przyjąć pakt fiskalny - podkreślił Donald Tusk po spotkaniu z francuskim prezydentem w Paryżu.

Według niego "zamknie to pewien niełatwy, ważny etap na drodze do pełnej wspólnoty ze strony naszego kraju". Zdaniem Tuska, pakt fiskalny pozwala państwom, takim jak Polska, czuć się pełnoprawnymi członkami Wspólnoty. Mimo że nasza droga do wspólnej waluty jeszcze nam trochę zajmie - zaznaczył szef rządu.

Tusk poinformował też wtedy Hollande’a o polskich przygotowaniach do wysłania około 20 instruktorów wojskowych do Mali, na czym bardzo zależało Francji. Nie wykluczył też ze strony polskiej wsparcia "organizacyjno-logistycznego" dla francuskiej interwencji zbrojnej przeciwko obozom Al-Kaidy Islmaskiego Maghrebu w tym afrykańskim kraju. François Hollande dziękował mu za to wielokrotnie w czasie wspólnej konferencji prasowej.