Na stacji Atocha, gdzie 11 marca 2004 roku doszło do zamachu, odbyła się skromna ceremonia z udziałem króla Juana Carlosa i królowej Zofii a także premiera Jose Luisa Rodrigueza Zapatero. Nie było żadnych przemówień. Ofiary uczczono chwilą milczenia.

Pod pomnikiem przy stacji, do której miały dojechać zaatakowane przez terrorystów pociągi, złożono czerwone i białe goździki. Odegrano fragment Requiem Wolfganga Amadeusza Mozarta. Chór wykonał "Da pacem Domine" - modlitwę o pokój estońskiego kompozytora Arvo Parta skomponowaną w roku madryckich zamachów.

W zamachach z 11 marca 2004 roku zginęło 191 osób, w tym czworo Polaków, a ponad 1900 zostało rannych.