33 osoby zostały ranne w wyniku zderzenia dwóch pociągów kolejki górskiej, do którego doszło w niedzielę w wesołym miasteczku w Madrycie. 27 osób trafiło do szpitala, ale obrażenia wszystkich ofiar wypadku są lekkie; wśród rannych jest sześcioro dzieci.

Przedstawiciel władz poinformował, że kończący przejazd pociąg nie wyhamował i uderzył w inny skład kolejki, gdzie pasażerowie właśnie przygotowywali się do jazdy.

Wszczęto śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny wypadku. Przedstawiciele wesołego miasteczka, jednego z najstarszych takich miejsc rozrywki w Hiszpanii, poinformowali, że w niedzielę rano przeprowadzono codzienną kontrolę techniczną kolejki górskiej, która była też poddawana wszystkim regulaminowym testom.

Jak napisano na stronie internetowej tego otwartego w 1969 roku madryckiego parku rozrywki, tory atrakcji TNT (od "tren de la mina", czyli "kolejka w kopalni") wznoszą się na 17,5 metra wysokości, a kolejka jeździ z prędkością do 55 km na godzinę. To pierwszy rollercoaster w Hiszpanii, w którym klienci podczas jazdy mogą korzystać z okularów umożliwiających przeniesienie się do wirtualnej rzeczywistości.

(az)