Były amerykański sekretarz stanu, 86-letni Henry Kissinger, znalazł się w seulskim szpitalu z bólami żołądka. Rzecznik ambasady USA w Korei Południowej Aaron Tarver poinformował, że to grypa żołądkowa i że polityk już wraca do zdrowia.

Przedstawiciel szpitala, w którym znajduje się Kissinger, powiedział, że ta choroba to nic poważnego i że pacjent już niemal całkowicie przyszedł do siebie. Jego zdaniem były sekretarz stanu opuści szpital w niedzielę.

Kissinger, sekretarz stanu USA za prezydentury Richarda Nixona i Geralda Forda, przyjechał do Seulu w środę, by wziąć udział w konferencji na temat bezpieczeństwa i spotkać się z prezydentem Korei Południowej Li Miung Bakiem. Dzisiaj miał wyjechać z Seulu.