Ismail Hanije – przywódca kontrolującego Strefę Gazy radykalnego palestyńskiego ruchu Hamas, oznajmił, że zamierza podjąć rozmowy pojednawcze z ugrupowaniem Fatah prezydenta Mahmuda Abbasa. Zaznaczył, że elementem porozumienia może być oddanie władzy w Strefie.

Zgodziliśmy się spotkać z Fatahem w jednej z arabskich stolic - oznajmił Hanije w internetowym komunikacie. Podkreślił, że panowanie Hamasu w Strefie Gazy jest tymczasowe.

Przytoczony przez agencję Reuters anonimowy, niezależny urzędnik biorący udział w mediacjach między obu ugrupowaniami potwierdził, że w najbliższym tygodniu dojdzie do spotkania przedstawicieli Hamasu i Fatahu, najprawdopodobniej w Kairze.

Tym doniesieniom zaprzecza Ahmed Abel-Rahman – doradca Abbasa i rzecznik Fatahu. Zarzuca również Hamasowi próbę wprowadzenia Palestyńczyków w błąd. Jego zdaniem, radykałowie usiłują wytworzyć złudzenie, że zależy im na dialogu, a Fatah go odrzuca.

Mahmud Abbas wykluczał dotąd dialog z Hamasem, dopóki ten nie zrzeknie się władzy w Strefie Gazy. Z kolei radykałowie twierdzą, że są gotowi ustąpić, ale w rezultacie rozmów, a nie ich warunku.

W czerwcu br. bojownicy Hamasu opanowali Strefę Gazy. Prezydent Abbas rozwiązał wtedy rząd jedności narodowej, w którym zasiadali przedstawiciele obu ugrupowań. Od tego czasu Autonomia Palestyńska pozostaje praktycznie podzielona na dwa obozy – popierany przez Zachód i szykujący się do porozumienia z Izraelem, kontrolowany przez Abbasa Zachodni Brzeg, a także izolowaną na arenie międzynarodowej Strefę Gazy, zdominowaną przez radykałów z Hamasu.