ONZ-owski trybunał do spraw zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii skazał na 35 lat więzienia Milana Marticia, byłego przywódca chorwackich Serbów.

Były "prezydent" Republiki Serbskiej Krajiny, proklamowanej przez

serbskich separatystów w Chorwacji, był oskarżony o zbrodnie

przeciwko ludzkości oraz łamanie praw i zwyczajów wojennych za

udział w wysiedlaniu i zabijanie Chorwatów, Muzułmanów i 

przedstawicieli innych nieserbskich narodowości podczas wojen w 

Chorwacji (1991-1995) i Bośni (1992-1995).

Akt oskarżenia zarzucał mu także, iż w maju 1995 roku wydał

rozkaz ostrzelania Zagrzebia pociskami rakietowymi, co pociągnęło za sobą śmierć co najmniej siedmiu osób i ranienie ponad 200. Martić tłumaczył się, że atak ten był skierowany wyłącznie przeciw celom wojskowym.

Urodzony w listopadzie 1954 w pobliżu Kninu, Martić, dawny

policjant, został prezydentem samozwańczej Republiki Serbskiej

Krajiny (RSK) w Chorwacji w 1994 roku. Jego poprzednika na tym

stanowisku, Milana Babicia, ONZ-owski trybunał skazał na 13 lat

więzienia za brutalną kampanię wypędzania ludności nieserbskiej.

Wcześniej Martić był ministrem spraw wewnętrznych oraz obrony tzw. Serbskiego Regionu Autonomicznego Krajiny, przemianowanego na RSK.

Trybunał uznał, że Martić wraz z przywódcą Serbów bośniackich

Radovanem Karadżiciem i dowódcą ich armii gen. Ratko Mladiciem, prezydentem Jugosławii Slobodanem Miloszeviciem i liderem skrajnych nacjonalistów w Serbii Vojislavem Szeszeljem działał we wspólnym przestępczym przedsięwzięciu, którego celem było utworzenie zjednoczonego państwa serbskiego - Wielkiej Serbii. Cel ten miał być realizowany poprzez zbrodnie na nieserbskiej ludności zamieszkującej tereny Chorwacji oraz Bośni i Hercegowiny, które miały zostać przyłączone do Serbii.

Trybunał jednocześnie uznał, że Martić nie jest winien zarzutowi

eksterminacji.