Prawie pół miliona osób zostało pozbawionych prądu w Stanach Zjednoczonych. Gwałtowny atak zimy spowodował energetyczny i komunikacyjny chaos m.in. w stanach Missouri i Illinois.

Padające pod ciężarem śniegu drzewa zrywały przewody elektryczne. Wiele dróg jest nieprzejezdnych zalegającego na nich śniegu (pokrywa miejscami ma nawet 40 centymetrów). Według amerykańskich mediów co najmniej 13 osób poniosło śmierć, w większości w wypadkach samochodowych na oblodzonych drogach.

Stany Zjednoczone walczą z śniegiem. Europejscy meteorolodzy z kolei zastanawiają się, gdzie jest zima na naszym kontynencie. Od Syberii aż po Alpy brakuje śniegu. W wielu regionach wciąż nie poszły spać niedźwiedzie, a na górskich zboczach zakwitły kwiaty. W Moskwie po raz pierwszy od 100 lat na początku grudnia było 4,5 stopnia Celsjusza powyżej zera.