Rosja nie przestrzega warunków porozumienia o rozjemie i utrzymuje obecność wojskową na terenie Gruzji - grzmi rzecznik Pentagonu. Ekspertów takie zachowanie wcale nie dziwi, wszak różne są rodzaje pożegnań.

Według amerykańskiego departamentu obrony rosyjskie wojska, mimo oficjalnych deklaracji o opuszczeniu Gruzji, wciąż tego nie zrobiły. Profesor Piotr Kraszewski z Instytutu Wschodniego Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu nie jest tym zaskoczony i wyjaśnia, że rodzaje pożegnań mogą być bardzo różne i czasem dość niekonwencjonalne.

Angielskie – wstajemy i cicho wychodzimy, tak żeby nikt nie zauważył, i drugie rosyjskie – żegnamy się bardzo serdecznie, po czym zostajemy. I tu Rosjanie tworzą fakty dokonane. Są tam i będą pewnie, chyba że zgodzą się, żeby umiędzynarodowić kontrolę nad strefą buforową - tłumaczy w rozmowie z reporterem RMF FM profesor Kraszewski.

Strefa buforowa, w obrębię której stacjonują wojska rosyjskie, położona jest na terenie Gruzji. Według Rosjan ma chronić ludność Osetii Południowej i Abchazji.